Sukcesja – czy ma sens gdy nie prowadzisz firmy?

Wiele osób słysząc o sukcesji uważa, że temat ich nie dotyczy, ponieważ nie prowadzą przedsiębiorstwa. Nic bardziej mylnego.
Opiszę Wam przykład, o którym usłyszałem podczas jednego ze szkoleń. Nie wiem, czy jest to sytuacja prawdziwa, ale doskonale odzwierciedla problem braku komunikacji nawet wśród najbliższych.

Pewien pan miał mieszkanie w Krakowie przy jednej z głównych ulic. Znajdowało się blisko uczelni oraz głównego węzła komunikacyjnego. Było kupione za gotówkę, bardzo okazyjnie, na wiele lat przed bumem budowlanym. Niestety pan zmarł w podeszłym wieku pozostawiając nieruchomość do dziedziczenia zgodnemu do tej pory rodzeństwu.
Rodzeństwo zawsze się doskonale dogadywało i nigdy nie było między nimi żadnych nieporozumień. Zawsze myśleli podobnie i nie inaczej miało być tym razem. Zaczęli rozważać.
Pierwszy z rodzeństwa stwierdził, że mieszkanie jest na tyle duże (80 m2), że trzeba je podzielić na 3-4 pokoje i wynajmować studentom – dzięki temu nieruchomość będzie zarabiała pieniądze przez długie lata. To dobry pomysł!

Drugi stwierdził, że to jest absolutnie nie do pomyślenia. Bo jedno z jego dzieci ma 18, a drugie 16 lat i zaraz będą kończyć szkołę, wybierając się na studia do Krakowa. Mieszkanie od lat obiecane im było przez dziadka jako wygodne i darmowe lokum na cały okres ich studiów. To dopiero jest dobry pomysł!
Trzecia osoba z rodzeństwa kategorycznie nie zgodziła się z poprzednikami, twierdząc, że mieszkanie trzeba od razu sprzedać, aby z podzielonych pieniędzy można było uregulować prywatne zobowiązania i nie płacić już więcej odsetek do banku. To jest dobry pomysł!

Jak myślisz, czy rodzeństwo doszło do porozumienia? Czy obyło się bez nieporozumień? Wielokrotnie byłem świadkiem sytuacji, kiedy w podobnych okolicznościach w grę wchodziły mniejsze czy większe pieniądze i emocje często potrafiły poróżnić nawet najbardziej zgodną rodzinę.

Głównym powodem problemu jest brak komunikacji; nie chcemy poruszać drażliwego tematu, aby nie „wywoływać wilka z lasu”. Tak jak planujemy wesele czy karierę zawodową, tak samo należy zaplanować przekazanie majątku, nawet jeżeli nie prowadzisz biznesu i pozornie nie dostrzegasz problemu.